Zasilanie bezprzewodowe – przyszłość implantologii?

Samobieżny implant zasilany bezprzewodowo.

(fot. engineering.stanford.edu)

Jeszcze w 2012 roku mają zostać wprowadzone na rynek pierwsze urządzenia, które będą w stanie bezprzewodowo zasilać elektronikę użytkową i oświetlenie na odległość, a nie jak dotąd używane zasilanie indukcyjne. Jest to zapowiedź nadciągającej w najbliższym czasie rewolucji w implantologii.

Pierwszy zasilany bezprzewodowo implant (na fotografii), który ma poruszać się samodzielnie w naczyniach krwionośnych został opracowany przez zespół ze Stanford School of Engineering, pod kierownictwem profesor Ady Poon. Nie potrzebuje kabli i baterii, a jego małe rozmiary pozwalają na wszczepienie poprzez wstrzyknięcie.

Jest to prawdziwy przełom, powstały w wyniku rozwoju technologii bezprzewodowego zasilania. Implantu nie będzie trzeba wyciągać z organizmu w celu naładowania lub wymiany baterii, a dodatkowo akumulator, który zajmuje obecnie ponad połowę objętości całego urządzenia zostanie zminiaturyzowany (np. w rozrusznikach serca), bądź całkowicie usunięty, w przypadku implantów nie wymagających ciągłej pracy (np. wspomniane wcześniej dzieło zespołu ze Stanford).

Samo zasilanie lub ładowanie jest możliwe dzięki zastosowaniu obwodów mikrofalowych z małą antenką o rozmiarach rzędu milimetrów. Fale radiowe za pomocą których dostarczano by energię miałyby częstotliwości gigahercowe, więc chwilowe umieszczenie człowieka w ich wiązce nie miałoby szkodliwego wpływu na zdrowie.

Jedyne wątpliwości jakie pozostawia wykorzystanie tej technologii, są spowodowane wpływem wszechobecnych w naszym świecie częstotliwości, a szczególnie zwiększających swoje znaczenie częstotliwości gigahercowych. Możliwe że spowoduje to przymus wprowadzania dodatkowych obwodów, których zadaniem będzie ochrona implantu przed przeładowaniem bądź rozładowaniem w wyniku działania zewnętrznych pól elektromagnetycznych.

Źródła:

1. Bezprzewodowy system ładowania WiTricity wkrótce w sprzedaży. elektroonline.pl

2. Samobieżny, bezprzewodowa zasilany implant. Tech – WP.PL

Kategoria News | Tagi , , , | Skomentuj

Biodrukarka 3D – rewolucja w transplantologii.

Witamy w świecie science-fiction! Już wkrótce do przeszczepu nie będzie niezbędny dawca, bo potrzebny organ będzie można po prostu wydrukować.

Australijska firma Invetech zaprezentowała kolejny innowacyjny produkt, który określany jest mianem trójwymiarowej biodrukarki.  Drukarka od Invetech umożliwia umieszczenie komórek, niemal dowolnego typu, w ściśle określonym układzie trójwymiarowej przestrzeni na specjalnym szkielecie. Urządzenie ma pozwolić na odbudowę uszkodzonych lub nawet całych ludzkich organów od podstaw. Jako pierwsze tego typu komercyjne urządzenie może okazać się przełomem w transplantologii. Pierwsze seryjne egzemplarze wkrótce zostaną dostarczone do instytutów badawczych.

Jak to działa?

Działanie biodrukarki polega na drukowaniu komórek na biokompatybilnym żelu, warstwa po warstwie, nawet 2000 warstw. Dzięki interakcji między komórkami a sztucznym żelem, który naśladuje przestrzeń międzykomórkową – tak jak w organizmie – możliwe jest utrzymanie struktury.

Drukarka obecnie jest w stanie produkować arterie, które lekarze będą mogli używać w operacjach wszczepiania bajpasów i to już za około pięć lat. Na inne, bardziej złożone części ludzkiego ciała, takie jak kości, serce czy wątroba, trzeba będzie poczekać dłużej. Prócz nadziei na wielki przełom w medycynie przez skrócenie czasu oczekiwania na nowy organ dla chorego zastosowanie biodrukarek to także ogromna szansa na wyeliminowanie odrzutów. Jeśli do produkcji tkanek zastosujemy własne komórki pacjenta, zagrożenie nieprzyjęcia przeszczepu byłoby znikome.

Oprócz tworzenia tkanek lub organów, biodrukarka ma szanse sprawdzać się szczególnie przy odtwarzaniu połączeń nerwowych. W przyszłości nowa technologia może ulepszyć także stosowane już dziś przeszczepy sztucznie wyhodowanych organów. Zespołowi uczonych z Wake Forest University pod kierunkiem prof. Anthony’ego Atali, udało się niedawno wyhodować pęcherz moczowy, który dzięki drukarce można wzbogacić o nerwy i naczynia krwionośne. Dzięki temu realne stałoby się implantowanie już kompletnego narządu cierpiącym na raka pęcherza.
Istnieje przekonanie, że dzięki rozwojowi nanotechnologii będziemy mogli manipulować nie tylko kroplami pełnymi komórek, co dzieje się obecnie, ale i pojedynczymi komórkami. Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na dobrej drodze, co udowodnili brytyjscy naukowcy, drukując zespół w pełni sprawnych neuronów. To ogromna szansa na postęp w walce z chorobami takimi jak Alzheimer czy Parkinson, gdzie niezbędne są przeszczepy komórek nerwowych.

Źródła:

1. Biodrukarki 3D-całkowicie nowe spojrzenie na transplantologię, Anna Stec

2. Trójwymiarowa bio-drukarka do naprawy uszkodzonej tkanki

3. 3D Bio-printer to create arteries and organs, Darren Quick

Kategoria News | Tagi , , | Skomentuj

Technologia z kosmosu w codziennej medycynie

Uniwersalny czujnik do analizy biomedycznej zamyka laboratorium szpitalne w jednym urządzeniu.

W wyniku wyjątkowej współpracy między NASA Glenn Research Center i DNA Medicine Institute (DMI) opracowano mikroprzepływowe urządzenie wielokrotnego użytku, które wykonuje szybkie i tanie zliczenia krwinek oraz pomiary elektrolitów, białek i innych biomarkerów. Co niezwykle ciekawe, do badania wystarczy jedna kropla krwi. Opracowana w celu monitorowania stanu zdrowia astronauty na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i podczas długotrwałego lotu kosmicznego, ta przełomowa technologia może zostać zastosowana również na Ziemi – w punktach opieki medycznej, gabinetach lekarskich i szpitalach.

Jedna kropla krwi wystarcza do analizy chemicznej, hematologicznej i diagnostyki biomarkerów w kilka minut.
Technologia rHEALTH ma na celu zmieszczenie całego szpitalnego laboratorium badawczego w przenośnym urządzeniu. Lekarz lub pielęgniarka wykonuje test pobierając krew z palca pacjenta. Mała objętość krwi jest przekazywana do urządzenia rHEALTH (jak na rysunku).
Uniwersalny czujnik rHEALTH jest przeznaczony do wykonywania analiz krwi i płynów ustrojowych

Wewnątrz urządzenia znajduje się mikroprzepływowy chip, który zawiera małe kanały o średnicy ludzkiego włosa. Pomagają one w przepływie krwi i analizie próbek. Czujnik rHEALTH wykorzystuje własności odczynników zwanych nanostrips, pasków testowych nanorozmiarów, które umożliwią testy kliniczne. Odczyt jest wykonywany przez laserowo indukowaną fluorescencję. Cały proces od pobrania próbki krwi przez całą analizę trwa mniej niż minutę.
Spiralne kanały mikroprzepływowe wykonują całe niezbędne wstępne przetwarzanie próbki wymagane do jej analizy. Udało się to osiągnąć poprzez mieszanie i rozcieńczanie próbki krwi w zminiaturyzowanej geometrii, podczas gdy w typowych stacjonarnych licznikach krwi i analizatorach klinicznych te kroki wymagają automatyzacji oraz dużej ilości odczynników. Wykonywanie tych czynności w trybie on-chip sprawia, że testy mogą być przeprowadzane bezpośrednio w punktach opieki medycznej (bez konieczności przesyłania próbek do laboratorium). Dodatkową zaletą tej technologii jest zgodność etapów przetwarzania on-chip z geometrią przepływową chipu. Dzięki takiemu rozwiązaniu zapobiega się krzepnięciu krwi, co z kolei gwarantuje wiarygodność wyników badania.
Prototyp czujnika rHEALTH jest mały, wytrzymały i mieści się w dłoni. Wykorzystuje najnowsze osiągnięcia w dziedzinie laserów i detektorów półprzewodnikowych, co pozwala wiarygodnie analizować próbki techniką time-of-flight.

Oparta na przepływie, indukowana laserowo fluorescencja jest techniką, dzięki której użytkownik otrzymuje uniwersalną platformę do przeprowadzania wszystkich testów, czy to przeciwciał, nano strip, hematologii czy biomarkerów. System mikroprzepływowy umożliwia zastosowanie szerokiego zakresu odczynników, w tym przeciwciał, barwników fluorescencyjnych i własnościowych, nanoskalowych pasków testowych. Typowe istniejące komercyjne czujniki mogą wykonywać tylko jeden test na raz.
Urządzenie rHEALTH wykorzystuje zaawansowane przepływowe technologie wykrywania, które umożliwiają liczenie, analizowanie i mierzenie z wysokim stopniem multipleksowania szerokiego zakresu próbek. Czujnik jest w stanie wykonywać szereg analiz dla komórek, elektrolitów, biomarkerów, kwasów nukleinowych i małych cząsteczek w próbce krwi mniejszej niż 10 μl.

Źródła (tłumaczenie własne):

1. Handheld Universal Diagnostic Sensor, John H. Glenn Research Center, Cleveland, Ohio
2. The rHEALTH Sensor

Kategoria News | Tagi , , , , , , | Skomentuj

Hello World!

Witaj na stronie Biomedycznych.

Strona ta powstała w kilku celach:

1. Jako wizytówka naszego Koła, pokazując, że na co dzień interesujemy się bardzo różnorodną tematyką.

2. W celu integracji różnych środowisk, w szczególności studentów z pracownikami naukowymi, umożliwiając swobodną dyskusję w komentarzach na konkretne tematy.

3. Aby zainteresować tematyką biomedyczną jak największą ilość ludzi! Śmiało możecie śledzić nas na facebooku: facebook.com/Biomedyczni lub przez kanał rss: www.ire.pw.edu.pl/biomedyczni/?feed=rss2

Strona pozostanie jeszcze przez pewien czas w fazie beta, także prosimy o wyrozumiałość ;)

Kategoria News | Skomentuj